Logo PANS
2023-03-17

Wiosenne kwiaty runa w Parku Lubomirskich w Przemyślu


Kiedy park zaczyna rozścielać kolorowy kwiatowy dywan, wiadomo, że nadeszła wiosna. Runo parkowe ma teraz dostęp do dużej ilości światła, dzięki temu, że drzewa jeszcze nie rozwinęły liści, więc rośliny runa parkowego mogą właśnie  o tej porze roku pokazać cały swój urok.

Pierwsze kwitną żółte ziarnopłony (Ficaria verna) z rodziny jaskrowatych, niskie małe roślinki odporne na zimno i śnieg, który często jeszcze w marcu potrafi mocno posypać. Dawniej liście ziarnopłonu były jadane na tzw. przednówku  czyli w okresie między zimą a wiosną, jako uzupełnienie witaminy C. Co ważne można było je zjadać do momentu aż roślina zaczęła kwitnąć, bo wtedy liście i cała roślina stawały się trujące. Po ziarnopłonach pojawiają się kwiatki o wyglądzie miniaturowej złocistej liijki, jest to złoć żółta (Gagea lutea) z rodziny liliowatych.

Złoć żółta w Parku Lubomirskich w Przemyślu. Fot. Hanna Fleszar

Podobna do niej w kształcie lecz o niebieskiej barwie to cebulica (Scilla siberica) z rodziny szparagowatych. W ciepły wiosenny dzień kwiaty miodunki (Pulmonaria) z rodziny ogórecznikowatych wabią trzmiele i inne zapylacze. Kwiaty miodunki w obrębie jednej rośliny różnią się kolorystycznie: początkowo są czerwone, w miarę jak dojrzewają stają się niebieskie fioletowe lub różowe.

Miodunka w Parku Lubomirskich w Przemyślu. Fot. Hanna Fleszar

Podobne kolorystycznie do miodunki ale zupełnie odrębne w kształcie  są kwiaty kokoryczy pełnej (Corydalis solida) z rodziny makowatych.

Kokorycz pełna w Parku Lubomirskich w Przemyślu. Fot. Hanna Fleszar

Biały dywan w parku to zasługa zawilca gajowego (Anemone nemorosa) z rodziny jaskrowatych. Kiedy białe płatki zawilca opadną rozwija się rosnąca w kępach zdrojówka rutewkowata (Isopyrum thalictroides) również z rodziny jaskrowatych – roślina występująca we wschodniej i środkowej Polsce i będąca wielką rzadkością w zachodniej części. Obie, zarówno zawilec jak i rutewka, są silnie trujące, nie należy ich zrywać, aby sok z łodyg nie dostał się przypadkowo do oczu. Kiedy powoli drzewa zaczynają rozwijać liście, w runie parkowym znajdziemy zawilca żółtego (Anemone ranunculoides).

Zawilec żółty w Parku Lubomirskich w Przemyślu. Fot. Hanna Fleszar