W Parku Lubomirskich w Przemyślu rośnie kilka gatunków drzew i krzewów, o których nie każdy wie, że różne ich części są jadalne.
Popularnymi roślinami o jadalnych owocach są drzewa z rodzaju orzech, którego przedstawiciele z gatunków orzech czarny (Juglans nigra), orzech szary (Juglans cinerea) i orzech ajlantolistny (Juglans ailantifolia) występują w Parku Lubomirskich.
Owoce orzecha czarnego mają delikatniejszy smak od znanego i używanego u nas orzecha włoskiego. Ich bardzo twarda skorupa jest trudna do rozłupania, jednak warto dostać się do nasiona, bo zawiera ono mnóstwo dobroczynnych składników, które mają właściwości przeciwzapalne, antyoksydacyjne, antybakteryjne, przeciwgrzybicze. Są to:
– kwas foliowy
– witamina B5
– witamina B6
– tokoferole
– fosfor
– mangan
– magnez
– cynk
– potas
Poza witaminami i składnikami mineralnymi orzech czarny dostarcza do organizmu także jedno- i wielonienasycone kwasy tłuszczowe oraz związki bioaktywne i przeciwutleniacze.
Z młodych niedojrzałych jeszcze nasion można robić nalewki zdrowotne.
Nasiona orzecha szarego są również jadalne, mają słodki i maślany smak.
Orzech ajlantolistny ma najbardziej delikatne i słodkie w smaku nasiona, i też znacznie łatwiej jest się do nich dostać. Faktura skorupy jest niemal gładka a nasiono kształtem przypomina serce.
Kiedyś bukiew czyli nasiona buka (Fagus sylvatica) były powszechnie stosowane w diecie, obecnie kiedy wracamy do natury i modne staje się jedzenie roślin zwanych niesłusznie chwastami, z powrotem wzrasta zainteresowanie orzeszkami bukowymi. Warto je jeść, bo zawierają witaminy z grupy B, białko, węglowodany i mikroelementy. W smaku przypominają orzechy laskowe, można więc po wyprażeniu z powodzeniem wykorzystywać je do sałatek, koktajli, deserów i ciast. A z mielonych prażonych nasion przygotować napar tzw. kawę bukową, dosładzając go miodem. Wyprażenie nasion ma kluczowe znaczenie, bo surowe orzeszki zawierają faginę, która ma działanie toksyczne i halucynogenne. Wysoka temperatura zaś rozkłada ten związek.
Palone żołędzie dębu szypułkowego (Quercus robur) niegdyś służyły do wyrobu „kawy” jako substytut prawdziwego czarnego napoju. Zmielone były też dodawane do mąki. Żołędzie są szczególnie bogate w potas, żelazo, witaminy A i E. Zawierają też szkodliwe garbniki, które jednak dzięki obróbce termicznej zostają wypłukane.
Kwiaty lipy (Tilia sp.) od zawsze zbierano i robiono z nich leczniczą herbatę, która pomagała na przeziębienie. Obecnie dzięki badaniom wiemy, że kwiat, jak i liście lipy mają wiele prozdrowotnych substancji, takich jak flawonoidy, fitosterole, śluzy, garbniki, kwasy organiczne, sole mineralne, a także witaminę PP i C. Dzięki obecności tych składników odżywczych lipa drobnolistna wykazuje działanie rozkurczowe, pobudza wydzielanie soków żołądkowych i zwiększa przepływ żółci do dwunastnicy, herbata z lipy wykazuje działanie uspokajające oraz relaksacyjne.
Kwiaty i liście jaśminowca (Philadelphus sp.), tak często spotykanego w naszych ogrodach i parkach, rosnącego również w Parku Lubomirskich, można z powodzeniem wykorzystywać w kuchni do sporządzania aromatycznych naparów, likierów, nalewek, soków, syropów, konfitur z płatków czy aromatyzowania miodu.
Niemal każdy wie co to oskoła – sok pozyskiwany wczesną wiosną z drzew lub gałęzi brzozy (Betula pendula). Jednak liście brzozy również są jadalne, a spożywać je można w postaci naparu. Liść brzozy stanowi bogate źródło składników aktywnych. Odpowiadają one za jego działanie lecznicze. Należą do nich:
– flawonoidy,
– garbniki katechinowe,
– związki triterpenowe,
– olejki eteryczne,
– kwasy organiczne (np. jabłkowy i cytrynowy),
– sole mineralne,
– żywice, witamina C i prowitamina K.
Liście brzozy działają antynowotworowo, przeciwzapalnie, przeciwdrobnoustrojowo: hamują namnażanie się bakterii i grzybów.
W Parku Lubomirskich od wschodniej strony pałacu rośnie zagajnik świerkowy (Picea abies). Mało kto wie, że młode przyrosty pędów świerkowych są jadalne. Zbiera się je początkiem maja a spożywać można przygotowując z nich lecznicze napary i syropy, a nawet dżemy, a także sporządzać z nich sałatki, dodawać do makaronu, ryżu czy ziemniaków. Młodymi miękkimi jeszcze igłami świerka można zastępować rozmaryn. Czeremcha (Prunus padus) to powszechnie występująca w Polsce roślina. Jej owoce stanowią smakołyk dla ptaków, ale my także możemy je jeść poddając je obróbce termicznej. Najsmaczniejsze są owoce przejrzałe i już nieco pomarszczone na drzewie, zawierają wtedy najwięcej cukrów. Owoce czeremchy o słodkocierpkim wyrazistym smaku wykazują właściwości prozdrowotne podobne do owoców czarnego bzu – zawierają dużo witaminy C, potasu, karotenoidów, antocyjanów, rutyny i błonnika. Właściwości prozdrowotne mają także napary z kwiatów, liści i kory. Z czeremchy przyrządza się soki i nalewki.
Derenie jadalne (Cornus mas) rosnące w Parku Lubomirskich w Przemyślu to jeszcze młode sadzonki, jednak niektóre już tego roku mogą obrodzić słodko-kwaśnymi owocami, które wykorzystuje się w kuchni na wiele sposobów od sporządzania galaretek i nalewek do marynowania niedojrzałych owoców jako tzw. „fałszywe oliwki”.
Świdośliwa (Amelanchier sp.) to jeszcze mało znana roślina jadalna, ale zasługująca na szerokie rozpropagowanie. Jej owoce przypominające w wyglądzie i smaku owoce borówki amerykańskiej.
Jednak od borówki są one bogatsze w składniki i witaminy: zawierają więcej białka, wapnia, żelaza, magnezu, potasu i witaminy B12. Polifenole zawarte w owocach świdośliwy mogą być przydatne w profilaktyce cukrzycy, gdyż obniżają poziom glukozy we krwi.
oprac. mgr inż. Hanna Fleszar
Źródła:
zielares.pl
strefaagro.pl
fit.poradnikzdrowie.pl
czasnaherbate.net
kamaleonkulinarny.pl
dietetycy.org.pl
ekologia.pl
beszamel.se.pl
zywienie.medonet.pl